Jeśli chcesz żyć ciesząc się z pełni energii oraz dobrego zdrowia – musisz pić wodę! Uprawiasz sport lub pracujesz ciężko fizycznie – musisz pić wodę! A może jesteś kobietą w ciąży, dzieckiem w okresie rozwoju lub osobą starszą? Musisz pić wodę! Tak naprawdę nie jest ważne kim jesteś – ważna jest tylko woda!
Lecznicze właściwości wody są doceniane przez człowieka na różne sposoby od wielu tysięcy lat. Początkowo, woda była wykorzystywana jako napój zaspokajający pierwotne i instynktowne potrzeby organizmu. Następnie w celach higienicznych a w miarę rozwoju wiedzy i doświadczenia – także dla zdrowia i przyjemności. Woda jest naturalnym środowiskiem, w którym odbywają się kluczowe reakcje chemiczne oraz procesy życiowe zachodzące w komórkach żywych organizmów. To właśnie dzięki wodzie, o ile mamy jej pod dostatkiem, wspomniane procesy przebiegają bez zakłóceń. Jest niezliczona liczba zastosowań wody dla zaspokajania potrzeb ludzi i zwierząt. Jednak kilka z nich decyduje o naszym dobrostanie.
Zdrowa woda a dobrostan człowieka.
Przede wszystkim woda stanowi niezbędny składnik wszystkich komórek i tkanek. Jest jej tak dużo, że stanowi ok. 70% masy ciała zdrowego człowieka. Bierze udział w transportowaniu tlenu i substancji odżywczych do komórek w jedną stronę, a produktów przemiany materii do nerek, w drugą stronę. Woda usuwa toksyny oraz inne substancje szkodliwe, wspomaga prawidłowe funkcjonowanie układu moczowego. Woda jest również ważnym regulatorem ciepłoty naszego ciała. Rozprowadza lub odprowadza ciepło z organizmu, w zależności od warunków zewnętrznych oraz aktualnego stanu aktywności człowieka i jego zdrowia.
Zdrowa, zmineralizowana woda bierze bardzo aktywny udział w procesach trawiennych. Ułatwia rozdrabnianie pokarmów, rozpuszcza substancje odżywcze, usprawnia formowanie kęsów i przemieszczanie spożywanej treści wzdłuż przewodu pokarmowego. Jako składnik wszystkich płynów ustrojowych, wypełnia wolne przestrzenie w organizmie, nawet tak malutkie jak stawy. Wspiera ich ruchomość i elastyczność. Nawet tak skomplikowane narządy jak gałka oczna, mózg czy rdzeń kręgowy korzystają z dobrodziejstwa wody, która je zabezpiecza lub nawilża. We wszystkich wspomnianych przypadkach, woda to naturalny “smar”.
Dlaczego powinniśmy pić dużo wody?
Ponieważ woda to więcej energii uzyskiwanej poprzez lepsze dotlenienie organizmu. Odpowiednia ilość wody w organizmie to poprawa pamięci i koncentracji, regulacja temperatury ciała, wzmocnienie odporności poprzez zwiększenie ilości czerwonych ciałek krwi a także dostarczenie składników odżywczych do wszystkich narządów i komórek, które ich potrzebują. Wody mineralne i lecznicze, często wpływają na zmniejszenie poziomu cholesterolu, oczyszczenie organizmu z toksyn i związków szkodliwych, usprawnienie procesów trawienia a nawet zmniejszenie uczucia głodu. Lepsza praca ważnych organów, takich jak: serce, nerki, wątroba, jelita, ograniczenie występowania bólu głowy a nawet stabilizacja ciśnienia krwi, także zależą od odpowiedniej ilości dobrej wody. I wreszcie lepsze widzenie dzięki nawilżeniu gałki ocznej, ułatwienie połykania twardych pokarmów poprzez nawilżenie jamy ustnej i gardła, likwidacja nieświeżego oddechu, mniej uciążliwych skurczów mięśni, elastyczna, bardziej odporna na wpływ środowiska skóra i wiele innych, to wymierne efekty prawidłowej gospodarki elektrolitami.
Jaka woda jest najlepsza – czyli co pić?
Odpowiedź na to pytanie jest niezwykle trudna. Na rynku działa wielu producentów różnych rodzajów wody pitnej. Na naszych oczach odbywa się agresywna walka reklamowa o pozyskanie klienta. Często o sukcesie danej marki nie decyduje autentyczna wartość produktu, a jego wizerunek w mediach. Słabości są w atrakcyjny sposób przedstawiane jako atuty, a silne marki mają tutaj wielką przewagę – budżet i doświadczenia. Mali producenci świetnej wody są w tej walce skazani na niszową pozycję rynkową. Dlatego tak ważna jest świadomość zdrowotna klienta – wiedza o tym czego potrzebuje organizm do prawidłowego funkcjonowania i skąd to można pozyskać. W sklepach jest wielki wybór. Zachęceni reklamą sięgamy po atrakcyjny produkt – często bez zastanowienia. Rzadko czytamy skład i informacje od producenta. To błąd, ponieważ świadomy wybór jest tutaj kluczowy. Kształtna butelka czy ładna nalepka – owszem są ważne – jednak skład wody, zawartość minerałów i ich wzajemne proporcje jest najważniejszy.
Wody mineralne:
Są to wody naturalne, pochodzące z ujęć podziemnych i nasycone minerałami z warstw geologicznych Ziemi. Dzielą się na:
- Wysokozmineralizowane (1500-4000 mg/l) – zawierają duże ilości składników mineralnych i niwelują ich niedobory w organizmie ludzi i zwierząt. Mają korzystny wpływ na procesy metaboliczne. Wody mineralne są najlepiej przyswajalnym źródłem pierwiastków kluczowych dla zdrowia: WAPNIA, MAGNEZU, SODU, POTASU, ŻELAZA i pełnią ważną rolę w profilaktyce wielu chorób. Wody mineralne pochodzące od renomowanych producentów, często ze znanych uzdrowisk, są wydobywane w sposób zrównoważony – z umiarem i troską o zasoby źródeł.
- Średniozmineralizowane (500-1500 mg/l) – są z reguły smaczne, niekiedy nawet słodkawe i można je pić w dowolnej ilości w celu gaszenia pragnienia. Te o mineralizacji na poziomie 500-800 mg/l niewiele wnoszą do organizmu człowieka.
- Niskozmineralizowane (poniżej 500 mg/l) – posiadają bardzo niewielkie ilości składników mineralnych. Nadają się głównie do przyrządzania posiłków i napojów – zwłaszcza dla niemowląt i bardzo małych dzieci – zanim osiągną wiek ok. 3 lat. Wody niskozmineralizowane mogą stanowić alternatywę dla słabszych jakościowo wód z kranu. Jednak picie większej ilości takich wód nie jest zdrowe – mogą naruszyć równowagę wodno-elektrolitową organizmu.
Inne wody butelkowane:
- Wody źródlane – jak sama nazwa wskazuje, pochodzą z tzw. samowypływów (źródeł) lub mogą być pobierane z ujęć podziemnych. Są w naturalny sposób filtrowane przez kolejne warstwy geologiczne. Ich mineralizacja jest bardzo niska a wkład w dobrostan organizmu raczej ograniczony. W sklepie od razu rozpoznasz je po cenie – to bardzo tanie wody.
- Wody stołowe – to interesująca grupa – ponieważ są to wody źródlane sztucznie zmineralizowane, poprzez dodawanie do nich minerałów – najczęściej WAPNIA i MAGNEZU – w korzystnych dla człowieka proporcjach 2:1.
- Wody lecznicze (4000 mg/l – 24000 mg/l) – jest to specjalna kategoria wód o bardzo szczególnych właściwościach – tak silnych, że spożywanie ich jest zalecane dopiero po konsultacji z lekarzem. Lecznicze właściwości tych wód są potwierdzone badaniami. Niektóre rodzaje wód leczniczych, spożywa się po rozcieńczeniu inną wodą leczniczą. Często nawet po delikatnym podgrzaniu, w celu wydobycia pełni ich właściwości.
Dlaczego woda jest bezcenna i należy ją szanować?
Jeszcze 200 czy 300 lat temu nie było zbyt wielu problemów z wyborem źródła wody. Rzeka, jezioro, śnieg, lodowa bryła czy studnia w zupełności wystarczyły. Ludzie pozyskiwali naturalne zasoby dla własnych potrzeb – dla siebie i zwierząt. “Raczkujący” światowy przemysł nie był wtedy realnym zagrożeniem. Obecnie przeżywamy rozkwit społeczeństw, a zapotrzebowanie na wodę wciąż rośnie i rośnie. Produkcja przemysłowa oraz intensywna produkcja żywności zużywają bezpowrotnie ogromne ilości wody. Nie szanujemy jej, ponieważ wydaje nam się wszechobecna i tania – po prostu płynie w rzece, cieknie z kranu, można ją tanio kupić w sklepie. Jednak światowe zasoby wody pitnej stanowią zaledwie ok. 2% wszystkich źródeł wody. Już teraz na świecie są miejsca, gdzie woda jest cenniejsza niż złoto, bo decyduje o przetrwaniu człowieka. Ludzie pozyskują ją ogromnym kosztem, pozbawiając soli wodę wydobywaną z oceanów i mórz.
Czy coś nam grozi?
Niestety wśród krajów europejskich, Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc jeśli chodzi o zasoby wody pitnej. Pozwalamy jej bezpowrotnie uciekać do morza z biegiem uregulowanych, pozbawionych retencji rzek. Tracimy ją, zamiast zatrzymać choćby na chwilę. W efekcie wysychają studnie, opadają lustra wody w jeziorach, stawach i oczkach wodnych. Torfowiska, które stanowią naturalne “gąbki”, po kilku latach coraz wyższych temperatur i zmian klimatycznych, zamieniają się w stepy. Podziemne zbiorniki też stają się puste, bo coraz bardziej gwałtowne ale znacznie mniejsze opady deszczu, nie przenikają przez glebę. Choć na razie nic nam jeszcze nie grozi, to za 20, 30, 50 lat staniemy w obliczu katastrofy ekologicznej. Może nawet zmieni się przyczyna przyszłych konfliktów zbrojnych – będą się toczyć o wodę. To chyba ostatni już moment na refleksję i odpowiednie rządowe decyzje. Także dla nas – świadomych obywateli – co ja mogę każdego dnia zrobić, żeby uratować wodę?
Dodaj komentarz